Polak na węgierskim dachu
Węgry to piękna kraina aromatycznej kuchni, mocnych win, źródeł termalnych i... Niedawno polscy dekarze mieli okazję zobaczyć jak w tamtejszej fabryce produkuje się betonowe dachówki marki Braas.
Nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież Grupa Monier to jeden z największych na świecie koncernów produkujących dachówki i akcesoria dachowe, więc ma fabryki nie tylko w Polsce, Niemczech, Brazylii czy USA. Oprócz zwiedzania „Paryża Wschodu", czyli Budapesztu uczestnicy mieli okazję udoskonalić swoje umiejętności w szkole dekarskiej w Veszprem.
Monier wraz z firmą Axiom z Bielska-Białej, autoryzowanym dystrybutorem systemów dachowych Braas i RuppCeramika, zorganizował w dniach 15-17 października szkolenie dla 25 osób, dekarzy i pracowników firmy Axiom, na terenie Węgier. Uczestnicy wyjazdu zwiedzili zakład produkcyjny Bramac, który mieści się w Veszprem. Jeszcze tego samego dnia w pobliskiej szkole dekarskiej odbyło się kilkugodzinne szkolenie teoretyczne i praktyczne pt. „Reviva - trudne elementy na dachu".
- Warto jeździć na tego typu szkolenia, ponieważ oprócz wiedzy merytorycznej oraz praktycznej zdobywamy kontakty, poznajemy ludzi i firmy, które także zajmują się wykonawstwem dachów, gdzie przy okazji można omówić i podzielić się doświadczeniami - poleca Daniel Goldman, dekarz i właściciel firmy „Goldprofil" z okolic Tarnowskich Gór. - Dekarstwem zajmuję się od sześciu lat i nie było to pierwsze dekarskie szkolenie, na którym byłem. Wyjazd na Węgry był jednak wyjątkowy, ponieważ został połączony z wycieczką krajoznawczą i możliwością zapoznania procesu technologicznego oraz zobaczenia linii produkcyjnej dachówek betonowych.- Wiedza zdobyta na szkoleniach produktowych jest przydatna nie tylko dekarzom - dodaje Adam Kościelnik kierownik katowickiego oddziału firmy Axiom - Będąc handlowcem warto znać produkt z każdej strony, tak by właściwie doradzić klientowi. - Wyjazd na Węgry pozwolił mi kompleksowo zapoznać się z procesem produkcji dachówek betonowych oraz ze specyfiką modelu Reviva, która wyglądem przypomina podwójną karpiówkę i można ją układać tylko w łuskę.
Uczestnicy wyjazdu oprócz poznawania profesjonalnych tajemnic układania dachówki Braas Reviva zwiedzili także Budapeszt i słynący z gorących źródeł Savar. Znalazł się także czas na poznawanie okolicznego folkloru i kosztowanie regionalnych win..
Dodaj komentarz:
Wasze komentarze:
Aktualnie brak komentarzy