Komentarz do planów ograniczenia programu Rodzina na swoim tylko do rynku pierwotnego
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce programem Rodzina na swoim objęte będą jedynie mieszkania z rynku pierwotnego. Co więcej, z dobrodziejstw programu będą mogły skorzystać osoby poniżej 35 roku życia. Na pocieszenie rząd planuje rozszerzyć możliwość korzystania z dopłat o osoby samotne.
Ministerstwo Infrastruktury twierdzi, że zmiana zasad ma na celu stymulowanie rynku pierwotnego, a przez to zwiększenie dochodów budżetu państwa. Kupno mieszkania od dewelopera obarczone jest bowiem podatkiem VAT. Poza tym, rząd chce w ten sposób wesprzeć sektor budowlany, który wciąż boryka się z problemami
Jak mówi Maciej Dymkowski, szef portalu tabelaofert.pl, zamiast snuć plany wyłączenia z programu rynku wtórnego, czy wręcz wygaszenia zbyt kosztownego dla budżetu państwa przedsięwzięcia, warto byłoby przyjrzeć się sposobowi naliczania limitów. - Może rozsądniejszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie zmian w ustawie, dzięki którym korekty kwot bazowych wprowadzałoby rozporządzenie - zastanawia się Dymkowski. - Zapewniałoby to dużą elastyczność i gwarantowało szybką reakcję na zmiany faktycznie zachodzące na rynku - dodaje.
Program rodzina na swoim w pewien sposób przełożył się na liczbę transakcji sprzedaży na rynku wtórnym. Klienci jednak nie szturmowali biur agencji nieruchomości. Często wybierali inny, atrakcyjniejszy w ogólnym rozrachunku, kredyt, np. w obcej walucie, który jest niemożliwy do uzyskania w ramach programu - wyjaśnia Artur Walczak, dyrektor rynku wtórnego z redNet24. Dodaje, że teraz jest wspaniała okazja, aby korzystać z programu, gdyż praktycznie większość ofert z segmentu mieszkań „nieluksusowych" mieści się w ustalonym na IV kwartał limicie (9.080 zł dla Warszawy).
Dodaj komentarz:
Wasze komentarze:
Aktualnie brak komentarzy